top of page

Codziennik Toskański, cz. 12: Kraina Wina i Smaku, La Casa di Monte.

  • Zdjęcie autora: Dagmara Brodziak
    Dagmara Brodziak
  • 9 paź 2022
  • 2 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 19 paź 2022

Degustacja u sąsiadów w La Casa Di Monte.


Dobrze jest dobrze żyć z sąsiadami. Szczególnie jeśli okazuje się, że Twoimi sąsiadami jest wspaniała Rodzina produkująca cudowne wina i oliwy, w dodatku kochająca gotować.


Gdy tylko się poznaliśmy umówiliśmy się z nimi na degustację ich win oraz kuchni.


I tak pewnego środowego popołudnia trafiliśmy do Krainy Wina i Smaku. Do krainy, w której produkcja wina jest sztuką, pasją i całym życiem. Do krainy, w której każdy smak jest idealnie skomponowany, dopieszczony i przyprawiony Wielkim Sercem i Miłością.


Zawsze uważałam, że Winemakerzy są bardzo podobni do Artystów. Dbają o każdy szczegół, dobierają smaki, wyważają techniki i cały czas się uczą. Cały czas tworzą.


A więc tego środowego popołudnia przyszło nam spróbować tej Sztuki zarówno na talerzach jak i w kieliszkach... Nigdy do tej pory nie miałam tak, że smakując czegokolwiek wzruszyłam się do łez. Tutaj to właśnie przeżyłam.


Idealne Ravioli z szałwią i masłem, do tego selekcja domowych serów dobranych doskonale z domową (a jakże by inaczej) marmoladą z gruszki. Tarta z dyni wyhodowanej w ich rodzinnym ogrodzie. Konfitura z cebuli również z ich rodzinnego ogrodu. Kremowy serek kozi z ich własnymi, świeżymi ziołami... Na deser domowe ciasto czekoladowe.

Po tym pierwszym doświadczeniu wiedziałam już, że to właśnie tutaj będzie idealne miejsce by wyprawić urodzionowe popołudnie - niespodziankę dla mojej Mamy.

Kiedy ów czekoladowy tort ze świeczkami pojawił się na stole przy akompaniamencie wzruszającej, włoskiej muzyki - wszyscy po raz kolejny tego dnia płakaliśmy ze szczęścia.

Jessica, która zajmowała się nami tego wieczoru była kwintesencją gościnności, pasji i zaangażowania. Sprawiła, że poczuliśmy się jak w domu. Jak najbardziej wyjątkowi goście jej życia. A to wielka sztuka. Sprawić by druga osoba poczuła się tak wyjątkowa, tak ważna i tak zaopiekowna.

Chwil spędzonych w tym magicznym miejscu nie zapomnę nigdy.


Jeżeli kiedykolwiek będziecie mieli okazję pojawić się w Toskanii - koniecznie zapamiętajcie to miejsce -La Casa Di Monte.


Trzeba tylko z wyprzedzeniem napisać do nich i umówić się na konkretny dzień, ponieważ nie jest to restauracja. Wszystko przygotowywane jest dokładnie pod danego gościa. Chyba to właśnie sprawia, że można tu się poczuć jak u bliskiej włoskiej rodziny na obiedzie.









 
 
 

Comments


Post: Blog2_Post
  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn

©2022 by mikroswiaty. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page