Czy mogę wybrać PRZESZŁOŚĆ?
- Dagmara Brodziak
- 10 sty 2024
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 24 sty 2024
Czy można wybrać jaką się miało przeszłość? Zaprojektować spojrzenie na nią w taki sposób, by mi służyła, wspierała mnie i dawała poczucie siły, sensu?
Jesteśmy tak pięknie stworzeni, że możemy wybrać co i jak pamiętamy.
Gdyby podzielić historie, zdarzenia jakich doświadczyliśmy w naszym życiu na złote i czarne kasety, które odpowiednio miałyby symbolizować pozytywne i negatywne zdarzenia na osi czasu, niczym na linii montażowej filmu naszego życia… i gdyby tak te wszystkie czarne kasety zebrać do jednego worka i go mentalnie zniszczyć. Gdyby tak zostawić tylko te złote i kolorowe kasety i nimi wypełnić lukę po tych czarnych - usuniętych.
Byłoby łatwiej decydować się na wyzwania, opuszczanie naszych stref komfortu. Byłoby może łatwiej uwierzyć w siebie i w życie. W to, że wszystko nas wspiera.
Bo przecież kiedy uda mi się spojrzeć na kolejne marzenie z perspektywy wszystkich, nawet najmniejszych zwycięstw, z perspektywy tych wszystkich potwierdzeń mojego potencjału - to z jak o wiele mocniejszej pozycji wychodzimy wtedy do świata i do realizacji tego marzenia.
Ostatnio spróbowałam w ramach mentalnego ćwiczenia spojrzeć wstecz na swoją dotychczasową drogę filmową właśnie z tej wygranej perspektywy.
Śmieszne jak umysł mimo zadania by wymieniać kasety złote cały czas dryfował w stronę smug i wspomnień negatywnych towarzyszących tym nawet najbardziej pozytywnym wspomnieniom.
Od razu zauważyłam jak bardzo mam tendencję do przekierowywania tej mojej uwagi na negatywne zdarzenia. Na słowo "ALE".
Zrobiłam film, ale. Dostałam rolę, ale. Zagrałam pięknie Blue i jestem z niej dumna, ale. Zdobyłam kasę na kolejny film, ale.
To "ALE" pojawia się niemal automatycznie. Kiedy uruchomiłam na nie czujność dopiero zorientowałam się jak jest częste w mojej głowie, jak bardzo chce mnie ograniczyć. Samo zauważenie go pozwoliło mi chociaż trochę nad nim zapanować. A nie było łatwo.
Przeszłość każdego człowieka wypełniona jest i jednym i drugim. Zarówno porażkami, smutkami, traumami jaki i pięknymi zwycięstwami, spełnieniami i cudownościami.
A to przecież kwestia wyboru. Do jakiej przeszłości przykładam swoje osobiste szkło powiększające każdego dnia.
Na czym się skupiasz to potęgujesz.
A więc wybieram patrzeć na moją przeszłość przez złote okulary.

Comments