Złota Rybka.

Zastanawialiście się kiedyś o co poprosilibyście złotą rybkę gdybyście mieli jedno jedyne życzenie, którego spełnienie byłoby pewne i zagwarantowane przez tą złotą wodną istotkę? To pytanie zadałam sobie pewnego, samotnego popołudnia podczas jednodniowej wyprawy do Wrocławia. Siedziałam w małej knajpce na pięknej wrocławskiej starówce i właśnie rozpoczynałam zapiski w swoim kolejnym dzienniku wdzięczności.

I wtedy zaczęłam rozmyślać o tym jednym jedynym życzeniu.

I doszłam do wniosku, że gdybym miała jedno jedyne życzenie do Złotej Rybki lub Magicznego Dżina byłoby ono jedno:

"Proszę spraw abym potrafiła prawdziwie i szczerze cieszyć się z tego co jest, jak jest i gdzie jest."

Ambicje i kolejne szczyty chcę traktować jako przyjemne cele toczące się swoim własnym tempem. Tak sobie myślę, że mogłabym w sumie zażyczyć sobie pieniędzy, zdrowia, kariery. Ale co z tego kiedy czasami nie potrafię poczuć pełni z powodu tego jak jes teraz.. Ta umiejętność, o której piszę jest moim zdaniem największym skarbem jaki człowiek może otrzymać, wypracować i zdobyć. Jestem wdzięczna za to co mam.